czwartek, 31 lipca 2014

''Zobaczysz jak, przywita pięknie Nas warszawski dzień...'' ( 29,30,31,32)

Warszawa- moim zdaniem to nie najlepsze miejsce na samotność, dużo lepiej Warszawa wygląda u boku kogoś, kto razem z Nami chce ją poznać. Do wieczora jest wielki zgiełk, dopiero po 20 można udać się na spacer po Krakowskim Przedmieściu. Po 20 życie w Warszawie biegnie inaczej, nie wiem czy tylko z mojej perspektywy czy też pojedynczych osób czytających tego bloga. Krakowskie Przedmieście tętni życiem, ale w inny sposób, stanowczo wolniej jednakże intrygująco. Moim balsamem dla duszy było wówczas zaglądanie do każdej galerii spotkanej na drodze, oglądanie obrazów, słuchanie ulicznych muzyków. 

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz