czwartek, 31 lipca 2014

Dzień: 33

Dzień 33- pierwszy dzień po powrocie z Warszawy. Dzisiaj świętowaliśmy czternaste urodziny mojego brata!!

Piosenka:
SOKO- Happy Hippie Birthday

(Uwielbiam tą piosenkę!!!)




''Zobaczysz jak, przywita pięknie Nas warszawski dzień...'' ( 29,30,31,32)

Warszawa- moim zdaniem to nie najlepsze miejsce na samotność, dużo lepiej Warszawa wygląda u boku kogoś, kto razem z Nami chce ją poznać. Do wieczora jest wielki zgiełk, dopiero po 20 można udać się na spacer po Krakowskim Przedmieściu. Po 20 życie w Warszawie biegnie inaczej, nie wiem czy tylko z mojej perspektywy czy też pojedynczych osób czytających tego bloga. Krakowskie Przedmieście tętni życiem, ale w inny sposób, stanowczo wolniej jednakże intrygująco. Moim balsamem dla duszy było wówczas zaglądanie do każdej galerii spotkanej na drodze, oglądanie obrazów, słuchanie ulicznych muzyków. 

























niedziela, 27 lipca 2014

Dzień: 28

Wczoraj był zabiegany dzień, imieniny mamy i tak to jakoś wyszło. A dziś wyruszam do Warszawy- to tak na spontanie, bo dopiero pod wieczór wczoraj  to wyszło. Z dzisiejszego dnia wstawię już zdjęcia z Warszawy. A teraz lecę się pakować.
Zostawiam piosenkę:
Strachy na Lachy- Za stary na Courtney Love